piątek, 15 sierpnia 2014

Nuta Prowansji - moje 3 grosze.

Witajcie!


Już schyłek kampanii LPM. Większość Ambasadorek już dawno oceniła produkty Le Petit Marseilais.
Mój aparat na szczęście już działa, więc kilka zdjęć również się znajdzie.

Paczka Ambasadorki była piękna! Oczarowało mnie proste, a jednocześnie eleganckie opakowanie. Na dodatek ekologiczne, co już całkowicie pozytywnie nastawiło mnie do marki i zawartości paczki.




W paczce znajdowały się:
Przewodnik Ambasadorki
Kremowy żel pod prysznic Kwiat Pomarańczy
Mleczko nawilżające do skóry bardzo suchej
oraz 20 zestawów próbek żelu i mleczka.


Miłym i gustownie wykonanym dodatkiem był list, czy może też deklaracja,,, takiej oto treści




Moja kampania przebiegała dość szybko i spontanicznie. Kilka próbek powędrowało do moich znajomych, kilka rozdałam nowo poznanym mamom, na placu zabaw :) A inne zaś rozdałam w pracy i podczas "babskiego" wieczorku, który zorganizowałyśmy z przyjaciółkami. Czym zachwyciły Nas kosmetyki Le Petit Marseillais i jakie zrobiły na Nas wrażenie? Zapraszam do przeczytania recenzji.

Żel pod prysznic "Kwiat pomarańczy" to kosmetyk o bardzo lekkiej, kremowej konsystencji.



W nieco pudrowym zapachu, można wyczuć delikatną nutę pomarańczy, która doskonale orzeźwia podczas kąpieli.
Żel bardzo dobrze się pieni, pozostawiając skórę nawilżoną, odżywioną i pięknie pachnącą.



Opakowanie przyciąga wzrok. Estetyczne, proste i wygodne. Zawiera kompletny opis działania kosmetyku oraz skład.


Zapach białych pomarańczy doskonale orzeźwia i dodaje energii, to na pewno nie jedyny żel pod prysznic LPM jaki wypróbowałam!

Mleczko nawilżające do skóry bardzo suchej. Niejednokrotnie już pisałam na blogu, że mam problem z bardzo suchą skórą, zwłaszcza na nogach. To mleczko jest chyba stworzone z myślą o mnie!


Delikatna emulsja świetnie się rozprowadza i wchłania niemal natychmiast!
Mleczko bardzo dobrze nawilża, przynosząc ulgę ściągniętej suchej skórze, przywracając jej komfort i równowagę!


 Zapach słodkich migdałów utrzymuje się na skórze, ale nie należy on do przytłaczających. Jest delikatny i przyjemny. W składzie trzy fantastyczne składniki, którym zawdzięczamy kojące działanie mleczka: masło Shea, olejek arganowy oraz słodkie migdały.


To cudeńko zostało zamknięte w 250ml opakowaniu z praktyczną pomką. Dzięki swej konsystencji jest bardzo wydajne. Ciekawa jestem jak spisze się Mleczko LPM z mleczkiem figowym.

Pewnie większość z Was, przy wyborze kosmetyków zwraca dużą, jeśli nie największą uwagę na zapach. Gwarantuję, że jeśli jeszcze nie poznałaś Le Petit Marseillais, to przy pierwszej kąpieli zakochasz się bez pamięci! LPM zamknęło w swoich kosmetykach najpiękniejszą esencję Prowansalskich pól,,, Daj się ponieść zmysłom i wyobraźni :)

Pozdrawiam :*

2 komentarze:

  1. Fajnie, że Ty jesteś z tego zestawu zadowolona :) Ja niestety mam inne zdanie o nich :/ Żaden nie wpadł w moje gusta zapachowe, a żel pod prysznic to już w ogóle mnie zawiódł swoim zapachem, bo oczekiwałam czegoś zupełnie innego...:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się opakowanie masła, wygodne w użyciu. A zapach żelu utrzymuje się na skórze po wytarciu się ręcznikiem...???
    Pozdrawiam,
    Sol
    PS. Przepraszam za rzadkie wizyty, ale po urodzeniu dziecka na nic już nie znajduję czasu... :(

    OdpowiedzUsuń