Witajcie!
Dziś rozpoczynam nowy tydzień blogowy, podczas niego skupię się na kilku pozycjach z oferty firmy Tołpa do pielęgnacji twarzy i ciała. Kosmetyki o których napiszę już Wam pokazałam w postach przesyłkowych.
Mam nadzieję, że zainteresuje Was tych kilka opinii, zastanawiam się też nad jakimś podsumowaniem tego tygodnia. Może dla wnikliwych czytelniczek zorganizuję quiz z upominkami? Co Wy na to?
Na pierwszy ogień pójdzie pielęgnacja twarzy, a konkretnie trzy pozycje z linii Dermo face - Rosacal.
Rosacal to seria do cery naczynkowej. Mimo, że moja skóra jest generalnie tłusto-mieszaną cerą (zależnie od pory roku), to borykam się z problemem pękających naczynek, nie tylko na twarzy, niestety.
Listę otwiera łagodzący koncentrat wzmacniający.
Od producenta dowiemy się, że kosmetyk " jest skoncentrowany i wzmacnia działanie kremów. Uszczelnia naczynka krwionośne i zmniejsza ich wrażliwość na czynniki zewnętrzne. Łagodzi rumień i zaczerwienienia. Wycisza skórę i przywraca komfort.
Skład:
Koncentrat został umieszczony w 25ml buteleczce z pipetką w zakrętce. Dzięki niej można go bardzo higienicznie i zarazem ekonomicznie, aplikować na twarz. Wystarczy nabrać i do pipetki troszkę koncentratu i wycisnąć na dane partie twarzy.
Kosmetyk ma płynną, wodnistą konsystencję, w mlecznym kolorze. Konsystencja ma spory wpływ na jego wydajność, ponieważ niewielka ilość wystarczy, by ładnie się rozprowadził na twarzy. Jego zapach jest bardzo subtelny i ledwie wyczuwalny, więc tym samym nie drażniący.
Koncentrat stosowałam ponad 1,5 miesiąca. Stosowałam go różnie. Czasem nakładałam sam koncentrat na twarz, ale najczęściej jako "bazę" pod krem. Nie zauważyłam żadnych niekorzystnych oddziaływań koncentratu w połączeniu z kremem. Jeśli chodzi o jego działanie, cóż. Niestety nie widzę żadnych zmian. Bardzo liczyłam na niego, ponieważ po ciąży zostało mi jedno bardzo widoczne, wręcz fioletowe naczynko i miałam nadzieję, że nieco zblednie po tej kuracji. Nie zauważyłam też poprawy kolorytu cery. Generalnie jeśli chodzi o działanie, u mnie niestety się nie sprawdził.
Wypróbujcie jednak same, jeśli macie problemy naczynkowe, bo być może dla którejś z Was okaże się ideałem. Inne opinie o koncentracie, możecie przeczytać TU , są naprawdę różne, więc myślę, że warto sprawdzić.
Koncentrat otrzymałam od serwisu Bangla.pl w ramach współpracy z KLUBEM KEJT
Miłego popołudnia!
Pozdrawiam:*
Dziś rozpoczynam nowy tydzień blogowy, podczas niego skupię się na kilku pozycjach z oferty firmy Tołpa do pielęgnacji twarzy i ciała. Kosmetyki o których napiszę już Wam pokazałam w postach przesyłkowych.
Mam nadzieję, że zainteresuje Was tych kilka opinii, zastanawiam się też nad jakimś podsumowaniem tego tygodnia. Może dla wnikliwych czytelniczek zorganizuję quiz z upominkami? Co Wy na to?
Na pierwszy ogień pójdzie pielęgnacja twarzy, a konkretnie trzy pozycje z linii Dermo face - Rosacal.
Rosacal to seria do cery naczynkowej. Mimo, że moja skóra jest generalnie tłusto-mieszaną cerą (zależnie od pory roku), to borykam się z problemem pękających naczynek, nie tylko na twarzy, niestety.
Listę otwiera łagodzący koncentrat wzmacniający.
Od producenta dowiemy się, że kosmetyk " jest skoncentrowany i wzmacnia działanie kremów. Uszczelnia naczynka krwionośne i zmniejsza ich wrażliwość na czynniki zewnętrzne. Łagodzi rumień i zaczerwienienia. Wycisza skórę i przywraca komfort.
- łagodzi podrażnienia, wycisza skórę i przywraca komfort po pierwszym użyciu
- rozjaśnia zaczerwienienie skóry o 15% i wyrównuje koloryt o 10% po tygodniu stosowania
Skład:
Koncentrat został umieszczony w 25ml buteleczce z pipetką w zakrętce. Dzięki niej można go bardzo higienicznie i zarazem ekonomicznie, aplikować na twarz. Wystarczy nabrać i do pipetki troszkę koncentratu i wycisnąć na dane partie twarzy.
Kosmetyk ma płynną, wodnistą konsystencję, w mlecznym kolorze. Konsystencja ma spory wpływ na jego wydajność, ponieważ niewielka ilość wystarczy, by ładnie się rozprowadził na twarzy. Jego zapach jest bardzo subtelny i ledwie wyczuwalny, więc tym samym nie drażniący.
Koncentrat stosowałam ponad 1,5 miesiąca. Stosowałam go różnie. Czasem nakładałam sam koncentrat na twarz, ale najczęściej jako "bazę" pod krem. Nie zauważyłam żadnych niekorzystnych oddziaływań koncentratu w połączeniu z kremem. Jeśli chodzi o jego działanie, cóż. Niestety nie widzę żadnych zmian. Bardzo liczyłam na niego, ponieważ po ciąży zostało mi jedno bardzo widoczne, wręcz fioletowe naczynko i miałam nadzieję, że nieco zblednie po tej kuracji. Nie zauważyłam też poprawy kolorytu cery. Generalnie jeśli chodzi o działanie, u mnie niestety się nie sprawdził.
Wypróbujcie jednak same, jeśli macie problemy naczynkowe, bo być może dla którejś z Was okaże się ideałem. Inne opinie o koncentracie, możecie przeczytać TU , są naprawdę różne, więc myślę, że warto sprawdzić.
Koncentrat otrzymałam od serwisu Bangla.pl w ramach współpracy z KLUBEM KEJT
Miłego popołudnia!
Pozdrawiam:*
produkt nie dla mnie, z racji tego, że nie mam problemów z naczynkami. Jednak Tołpa strasznie mnie interesuje i na pewno wypróbuję ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńu mnie rewelacyjnie sprawdził się ten koncentrat, szkoda że nie podołał u Ciebie...
OdpowiedzUsuńciekawe jak sprawdziłby się u mnie...
OdpowiedzUsuń